Bukówka - urokliwa rzeczka o wielu obliczach

Start: Jezioro  Straduń

Meta: most na szosie (tzw. Betonowej) do Wielenia.

Długość odcinka 15 km.

Spływ zaczynamy na plaży w Straduniu; dojazd z drogi do Smolarni, za dawnym cmentarzem ewangelickim skręcamy w lewo. 

Za Jeziorem  Straduńskim pod mostem drogowym przepławka dla ryb przegrodzona kratą, przez którą raczej się nie zmieścimy. Przenoska z lewej strony na drugą stronę drogi i płyniemy już po Stawie Rychlickim ,powstałym przez spiętrzenie wód rzeki groblą na potrzeby młyna w Rychliku. Lewym brzegiem po wysokim ozie wiedzie ścieżka edukacyjna Bukówka, z pomnikowym dębem „Wojtek”. Możemy przybić do pomostu z ławeczkami; zapoznać się ze ścieżką lub zatrzymać się nieco dalej przy moście spinającym oba brzegi rzeki. Przenoska przy nieczynnym młynie Rychlik. Warto zwiedzić leżący po prawej stronie stawu cmentarz rodziny młynarzy, a nieco dalej źródliska strumieni zasilających rzekę.

Ze względu na liczne przeszkody na wysokości młyna konieczna jest długa przenoska lewym brzegiem. Za młynem robi się płytko i liczne drzewa leżą w korycie rzeki. Gdy wypłyniemy z lasu na łąki to znak ,że zaraz miniemy most na drodze lokalnej z rychlika do Przyłęgu. Przed mostem na drodze  szuwary i drzewa w nurcie utrudniają bardzo płynięcie. Za mostkiem płyniemy między zatopionymi  drzewami, wkrótce rzeka zmienia kierunek płynięcia na południowy .Za zakrętem  wysoka bobrza tama do ostrożnego pokonania kajakiem. Płyniemy przez łąki po obu stronach rzeki –wykorzystywane jako pastwiska. Przepływamy pod nowym drewnianym mostkiem i wpływamy w mały lasek. W dalszej części przyjdzie nam przeciągać kajak po zatopionym drewnianym mostku (uwaga – duże gwoździe ). Znowu wpływamy w podmokły lasek ,przy odrobinie szczęścia spotkamy dzika lub innego zwierza wylegującego się w szuwarach. Przepływamy pod mostem koło dawnego młyna (obecnie leśniczówka Stary Młyn). Za mostem wystające z wody  ceglane resztki ściany budynku młyna . Za młynem ciekawe źródliska po lewej stronie. Spływ utrudniają zwalone drzewa i tamy bobrze.

Przed Górnicą nurt słabnie i pojawia się duże rozlewisko zarastające roślinnością wodną. To kolejne spiętrzenie wody na potrzeby młyna czynnego niegdyś w Górnicy . Z wody wychodzimy po prawej stronie, przekraczamy drogę i kajaki przenosimy z lewej strony ruin młyna (kilkadziesiąt metrów) i wodujemy za małym mostkiem. Po jakimś czasie rzeka rozszerza się i płynie się całkiem szybko i przyjemnie aż do mostu na drodze do Wielenia. Nie ma już żadnych większych przeszkód, płyniemy między łąkami, rzeka miejscami przypomina Piławę.

 

My Skill
Web Designer 50%